
Czwarty dzień Wyprawy przyniósł nie tylko zmiany za kierownicą, ale też nowe krajobrazy, pogodowe niespodzianki i sporo śmiechu!
Do naszej żółtej rakiety – dzielnego Malucha – wskoczyli nowi piloci: Tomasz i Rafał. Pełni energii, entuzjazmu i pasji przejęli kierownicę, gotowi nieść Naszą misję jeszcze dalej – przez lasy, deszcze i przygody – wszystko dla dzieciaków!



Już na samym początku trasy zaskoczyła ich… Szwecja. A dokładnie – jej ogromne połacie zieleni, majestatyczne lasy i świeże powietrze, które towarzyszyło im przez cały dzień. Po piekielnie gorących dniach, wreszcie przyszło ukojenie – temperatura zatrzymała się przy idealnych 20°C, co znacznie uprzyjemniło podróż Naszej załodze.
Trasa upływała spokojnie. Tomasz zasiadając za kierownicą Maluszka podzielił się z Nami swoim komentarzem:
„Maluch to przede wszystkim auto przyjazne w prowadzeniu, dobrze oddaje moc, jego skrzynia biegów jest idealnie zsynchronizowana z dłonią, a wspomaganie z kolanem. Wskaźniki – czytelne, a hamowanie – to jest dopiero w fazie testów :)” – i tutaj od razu się roześmiał.
Pogoda potrafi być kapryśna nawet w lipcu – przelotny deszcz złapał kierowców na trasie, ale nie zdołał zgasić ich zapału. Z głośników płynęła muzyka, a atmosfera wewnątrz auta – jak zwykle – nie do podrobienia. W końcu to Wielka Wyprawa z Wielkim Sercem!

































Ciepłym akcentem dnia było spotkanie z polskim kierowcą gdzieś pośrodku szwedzkich dróg – chwilka rozmowy, uśmiech i prezent, który przekazał naszej ekipie, przypomniały, że dobroć nie zna granic, a Polacy potrafią zaskoczyć pozytywnie nawet na końcu świata.

Nasza podróż trwa – przed Nami kolejne kilometry i kolejne przygody, ale każda chwila za kierownicą to przede wszystkim pomoc dla dzieci, które bardzo tego potrzebują.
👉 Jeśli kibicujesz Nam i chcesz dorzucić cegiełkę do tej pięknej misji – wrzuć coś do Naszego Melonika i pomóż Nam pomagać!
📦 https://zrzutka.pl/wielkawyprawamaluchow/s/aliorleasing
Dzięki, że jesteście z Nami – jedziemy dalej! 💪💛
